Zaawansowany ploter Agfa Anapurna M2500 rozszerza możliwości produkcyjne Drukarni Standruk

W ubiegłym roku w ofercie firmy Agfa Graphics pojawił się ploter Anapurna M2500, umożliwiający bezpośrednie zadrukowywanie mediów sztywnych i giętkich o szerokości do 2,5 m i długości do 3,2 m. W ostatnim czasie drukarnia Standruk z Chojnic, specjalizująca się w produkcji offsetowej, cyfrowej i wielkoformatowej, została pierwszym polskim użytkownikiem tego rozwiązania w wersji sterowanej RIPem Ergosoft. Pojawienie się systemu Anapurna M2500 usprawniło tu wykonywanie prac na materiałach sztywnych (dotychczas odbywało się to dwuetapowo) oraz umożliwiło zaoferowanie klientom zupełnie nowych rozwiązań reklamowych, realizowanych m.in. na podłożach takich jak drewno czy szkło.

Standruk to firma rodzinna, o ponad 20-letniej tradycji, kierowana przez małżeństwo – Ingę i Błażeja Mikołajewskich. Od początku istnienia drukarnia wykonywała usługi w technice offsetowej. Najpierw na maszynie ćwierćformatowej, nieco później – 4-kolorowej półformatowej, a od ubiegłego roku – także cyfrowej w formacie A3.
W 1997 roku w firmie stworzono dedykowany dział reklamowy, na potrzeby którego zakupiono pierwsze plotery – tnący oraz solwentowy. Obecnie firma dysponuje czterema urządzeniami pracującymi w tej drugiej technice, oferując drukowanie na materiałach do szerokości 3,2 m. W ostatnich miesiącach jej park sprzętowy wzbogacił się o zaawansowany ploter pracujący w technice UV – Anapurna M2500.
Mówi Błażej Mikołajewski: „Proces poszukiwania właściwego rozwiązania i analiza ofert rynkowych trwały bardzo długo, bo około roku. Dlatego decyzja podjęta przez nas była bardzo świadoma. W tym czasie obejrzeliśmy i przetestowaliśmy wszystkie wiodące rozwiązania UV dostępne na rynku. Byliśmy m.in. na targach Fespa Digital w Londynie, gdzie oficjalnie zadebiutował model Anapurna M2500. Wcześniej wiedzieliśmy o tej maszynie z rozmów z przedstawicielami firmy Agfa Graphics. Jednak możliwość zobaczenia jej w realu i wykonanie druków testowych z własnych plików przyczyniło się do podjęcia decyzji o zakupie tego rozwiązania . Pod względem techniczno-użytkowym zwróciliśmy uwagę na kilka aspektów, m.in. gabaryty umożliwiające zadrukowywanie pełnych brytów, dozowanie atramentu białego z dedykowanego systemu, a przede wszystkim jakość i szybkość druku oraz brak zastosowania przez producenta czipowanych atramentów. To, w połączeniu z zaawansowaną technologią (pozwalającą na obsługę mediów sztywnych i giętkich do szerokości 2,5 m) oraz atrakcyjnymi warunkami cenowymi sprawiło, że niedawno staliśmy się użytkownikiem plotera Anapurna M2500”.

Urządzenie, bazujące na sprawdzonych rozwiązaniach technologicznych zastosowanych wcześniej w modelu Anapurna M2050, umożliwia zadrukowywanie najróżniejszych podłoży w sześciu kolorach (CMYKLcLm) z dodatkową bielą kryjącą. W przypadku materiałów giętkich jedynym ograniczeniem jest ich szerokość, która nie może przekraczać 2,5 m. Przy mediach sztywnych w maszynie można stosować arkusze do formatu 3,2 x 2,5 m. W trybie ekspresowym ploter drukuje z prędkością 60 m2/h, a za wysoką jakość reprodukcji odpowiadają w dużej mierze innowacyjne głowice Konica Minolta, nanoszące krople atramentu o wielkości 12 pikolitrów (42 pikolitrów w przypadku bieli aplikowanej w trybie inline). Stworzone z myślą o tym urządzeniu atramenty Anapurna M G2 UV umożliwiają realizację bardzo szerokiego spektrum prac do zastosowań zewnętrznych i wewnętrznych: banerów, plakatów, materiałów typu POP i POS, backlitów jak również wielu zleceń nietypowych – reprodukcji dzieł sztuki, gadżetów reklamowych, dekoracji budynków i pomieszczeń, płyt DVD czy aplikacji na drewnie.
„Przez cały czas poznajemy to urządzenie, testując je do zadrukowywania różnych podłoży – mówi Inga Mikołajewska. – Nie ukrywam bowiem, że chcemy na nim wykonywać prace niestandardowe, odbiegające od rynkowych, utartych schematów. Stąd liczne próby drukowania na szkle, drewnie, które to materiały coraz częściej znajdują zastosowanie choćby w kuchniach, łazienkach jak również ekskluzywnych aranżacjach sklepowych. Realizujemy też bieżące zlecenia wykonywane na podłożach typowych dla techniki inkjet UV, jak dibond czy pleksi. Tu największą zaletą jest skrócenie czasu produkcji i redukcja związanych z nią kosztów, a także wyeliminowanie błędów, jakie mogły pojawić się w procesie dwuetapowym. Jednak prawdziwym wyzwaniem pozostaje ciągle wspomniane szkło czy drewno – tu widzimy naprawdę duży potencjał”.

Dostrzegają go również liczni klienci firmy Standruk, zarówno ci od lat korzystający z jej kompleksowych usług, jak też zupełnie nowi. „Mam tu na myśli choćby zakłady szklarskie czy producentów mebli – kontynuuje Inga Mikołajewska – dla których możemy realizować bardzo wysublimowane, indywidualne prace. Posiadając własny, kilkuosobowy dział graficzny jesteśmy w stanie zaoferować usługę kompletną – od projektu, poprzez druk i wykańczanie, na dostawie i montażu skończywszy”.
Doceniają to stali klienci firmy, wśród których znajdują się agencje reklamowe, duże sieci handlowe z różnych branż, zleceniodawcy końcowi z regionu i z całej Polski, a także klienci zagraniczni, jak też lokalne jednostki samorządowe i urzędowe. „Posiadając tak szeroki park maszynowy jesteśmy w stanie zaoferować bardzo szerokie porftolio produktów poligraficznych, realizowanych w technologiach konwencjonalnej i cyfrowej. Nie da się ukryć, że ta druga – z uwagi na dynamiczne zmiany rynkowe – w coraz większym stopniu decydować będzie o naszej przyszłości. Stąd niedawne inwestycje, najpierw w maszynę cyfrową , a ostatnio – w wielkoformatowy ploter UV. Obecnie finalizujemy też zakup profesjonalnej frezarki ze stołem roboczym w formacie 2.1 x 4.2 m, która pozwoli nam wykańczać prace wykonywane w maksymalnej szerokości oferowanej przez ploter Anapurna M2500” – mówi Błażej Mikołajewski.
Artur Cajler, kierownik ds. kluczowych klientów w dziale inkjetowym Agfa Graphics, dodaje: „Cieszymy się, że Standruk – firma o bardzo bogatej tradycji w segmencie druku offsetowego i cyfrowego – zdecydowała się na jedno z naszych najnowszych rozwiązań technologicznych. Zwłaszcza, że proces decyzyjny w jej przypadku był bardzo długi. W tym czasie prezentowaliśmy właścicielom Standruku nasze rozwiązania w kilku miejscach – na targach Fespa Digital, w belgijskiej centrali Agfa Graphics oraz u polskich użytkowników maszyn z serii Anapurna. Mamy nadzieję, że przekonanie o dokonaniu najlepszego wyboru pozostanie u państwa Mikołajewskich niezmienione przez długie lata, a system Anapurna M2500 znacząco przyczyni się do dalszego, prężnego rozwoju firmy Standruk”.