W grudniu ub.r. w firmie Omega Art z Olkusza rozpoczął pracę wielkoformatowy ploter inkjetowy – Agfa Anapurna H2050i LED. Rozwiązanie, bazujące na energooszczędnej technologii UV LED, umożliwia produkcję hybrydową, realizowaną zarówno w trybie płaskim jak i z roli na rolę. Maszyna znacząco rozszerzyła możliwości firmy Omega Art oraz wzbogaciła jej ofertę o szereg niedostępnych dotychczas aplikacji z udziałem bezpośredniego zadruku sztywnych podłoży takich jak szkło, drewno czy pleksi. Zakup został częściowo sfinansowany ze środków unijnych w ramach programu „Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”.
Omega Art to działające od niemal 20 lat przedsiębiorstwo, którego właścicielem jest Paweł Martyka. Poza nim, w codzienną działalność firmy zaangażowane są także jego żona – Aneta oraz jej siostra Renata Jurczyk wraz z mężem Marcinem. „Jesteśmy typowym rodzinnym biznesem, przy czym kolejne osoby z kręgów familijnych pojawiały się w nim sukcesywnie – mówi Paweł Martyka. – Obecnie tworzymy 12-osobowy zespół, zajmujący się w szeroko rozumianą produkcją poligraficzno-reklamową. Jedną z naszych specjalizacji, wyróżnioną podczas niedawnych targów Rema Days Warsaw 2018, jest też oklejanie pojazdów”.
Na wspomnianej wystawie odbył się konkurs 3M Ednorsed Wrap!t Ring zorganizowany przez centrum szkoleniowo-egzaminacyjne 3M – The Wrap Center z myślą o certyfikowanych aplikatorach 3M Endorsed. Wśród ośmiu startujących zespołów znalazły się też Aneta Martyka i Renata Jurczyk, które wystąpiły pod szyldem The Wrap Sisters, zdobywając najwięcej głosów wśród 1800 osób obserwujących zmagania. „Jesteśmy niezwykle dumne z tego faktu, gdyż dyplomy 3M Endorsed posiadamy wraz z siostrą dopiero od roku – mówi Aneta Martyka. – Tematem oklejania zajmujemy się, także biznesowo, od lat. Jednak certyfikacją 3M Endorsed zainteresowałyśmy się dopiero podczas targów RemaDays Warsaw 2017, by już po roku wziąć udział w konkursie i – co bardzo nas cieszy – w nim zwyciężyć. Co ciekawe, na tych samych, ubiegłorocznych targach krystalizowała się kwestia plotera UV, jaki mieliśmy wówczas w planach. Była to zatem podwójnie inspirująca dla nas impreza”.
„Rzeczywiście, na stoisku firmy Agfa pracował wówczas model Anapurna H2050i LED, który już po kilku miesiącach wzbogacił nasz park sprzętowy – potwierdza Paweł Martyka. – Jednak pierwsze kontakty z tym dostawcą i z Adrianą Piotrowską-Ineksiak, która jest naszym opiekunem handlowym, nawiązaliśmy w 2015 roku. Już wówczas bacznie obserwowaliśmy rozwój techniki inkjet UV i wyłącznie kwestią czasu była inwestycja w tego typu ploter, pozwalający na nasz dalszy rozwój i wzbogacający możliwości Omega Art. Jego zakup był częściowo finansowany ze środków unijnych, a ponieważ część proceduralna przeciągała się nieco w czasie, na rynku zdążyły się pojawić rozwiązania wyposażone w energooszczędną technologię UV LED. Cieszymy się, że w procedurze przetargowej najlepszym okazał się ploter zaproponowany przez firmę Agfa. Okazało się bowiem, że nie tylko wyprzedza on konkurencję pod względem zaawansowania technologicznego, ale zapewnia też najlepszą relację jakości do ceny”.
Dostarczone w grudniu ub.r. do Omega Art rozwiązanie to wszechstronna maszyna, umożliwiająca bezpośrednie zadrukowywanie mediów sztywnych (w formacie maksymalnym 2,05 x 3,2 m i o grubości do 4,5 cm) oraz giętkich (o szerokości do 2,05 m przy ciężarze zwoju z nośnikiem nieprzekraczającym 50 kg). Urządzenie jest wyposażone w innowacyjne głowice Konica Minolta, drukuje w sześciu kolorach z dodatkową bielą (stosowaną jako kolor podkładowy bądź kryjący). Anapurna H2050i LED pracuje z prędkością do 104 m2/h w trybie draft, a sterowany jest najnowszą wersją oprogramowania Asanti 3.0. „Jego niepodważalną zaletą – podkreśla Adriana Piotrowska-Ineksiak, regionalny szef sprzedaży w dziale inkjetowym firmy Agfa – jest zastosowana tu technologia UV LED, która wpływa nie tylko na energooszczędność produkcji, ale też umożliwia znaczące rozszerzenie portfolio wykorzystywanych mediów, np. o podłoża wrażliwe na wysoką temperaturę. Co więcej, żywotność promienników UV LED, w przeciwieństwie do tradycyjnych lamp rtęciowych, równa się de facto czasowi eksploatacji maszyny, co uwalnia użytkownika od konieczności wymiany tych newralgicznych elementów”.
Mówi Paweł Martyka: „Po ponad 2-miesięcznej eksploatacji możemy wypowiadać się wyłącznie pozytywnie na temat tego rozwiązania. Oczywiście o jego możliwościach wiedzieliśmy już wcześniej, testując ploter Anapurna H2050i LED oraz porównując go z innymi dostępnymi na rynku maszynami, ale dopiero podczas codziennej produkcji najlepiej widoczna jest jego uniwersalność i elastyczność. Nasi klienci zwracają też uwagę na znakomitą jakość realizowanych w nim wydruków. Co istotne, są wśród nich zarówno firmy, z którymi już wcześniej współpracowaliśmy (wykonując pace w druku offsetowym czy solwentowym), jak też zupełnie nowi zleceniodawcy. Niedawno dla jednego ze szczecińskich teatrów zadrukowywaliśmy elementy wykonane ze sklejki, które wykorzystano przy tworzeniu podłogi z myślą o jednej z wystawianych tam sztuk scenicznych. To najlepszy przykład ogromnych możliwości tego urządzenia, z których rynek nie do końca zdaje sobie jeszcze sprawę”.
Aneta Martyka dodaje: „Sami dopiero uczymy się i poznajemy potencjał tego plotera. Co nie zmienia faktu, że pracuje on już na jedną pełną zmianę, a naszą nową ofertą zainteresowały się m.in. okoliczne zakłady szklarskie. Obsługujemy firmy, przede wszystkim zakłady produkcyjne, głównie z Polski południowej, ale – co pokazał przykład teatru ze Szczecina – nie mamy w tym względzie żadnych ograniczeń. Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi firmami, poszukującymi wykonawców wysokiej jakości grafiki zewnętrznej i wewnętrznej, realizowanej na podłożach takich jak plastik, drewno, szkło, dibond, ale też folie banerowe, tapety czy płótna”.
Obecnie w maszynie, zgodnie z jej „hybrydową” specyfiką, zadrukowywane są zarówno materiały sztywne jak i giętkie. Prace realizowane na tych drugich zostały w dużej mierze przeniesione z plotera solwentowego. „Jakość i wydajność maszyny Agfa okazały się na tyle przekonujące, że ta konwersja nastąpiła w sposób naturalny – mówi Paweł Martyka. – Obecnie Anapurna H2050i LED mniej więcej w tych samych proporcjach obsługuje podłoża giętkie i płaskie, ale jego finalne wykorzystanie w dużej mierze zależy od zapotrzebowania samych klientów. Plany mamy bardzo ambitne – chcemy w pewien sposób wytyczać nowe trendy na regionalnym rynku, jak też go edukować w zakresie możliwości, jakie oferuje współczesna poligrafia. Będziemy pojawiać się też z naszą ofertą na imprezach branżowych, np. targach dedykowanych segmentom, o których myślimy w kontekście dalszego rozwoju, choćby związanych z dekorowaniem wnętrz. W planach mamy też kampanię promocyjno-informacyjną w Internecie, z wykorzystaniem mediów społecznościowych”.
Adriana Piotrowska-Ineksiak dodaje: „Bardzo nam miło, że pierwsze spotkanie z kierownictwem Omega Art w 2015 roku zaowocowało wdrożeniem w tej firmie plotera Anapurna H2050i LED. Zajęło to nieco czasu, ale dzięki temu na rynku pojawiło się nowej generacji rozwiązanie, które w jeszcze większym stopniu ma szansę pomóc naszemu klientowi w dalszym rozwoju. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza zupełnie nowego dla tej firmy obszaru, jakim jest obsługa podłoży sztywnych. Dotychczas realizowana dwuetapowo, obecnie zaś – dzięki bezpośredniemu zadrukowi – jednoprzebiegowo. Całej załodze Omega Art życzymy realizacji ambitnych założeń i planów, zaś jako dostawca maszyny dołożymy wszelkich starań, by ploter Anapurna H2050i LED przyczynił się do dalszego, dynamicznego rozwoju tego przedsiębiorstwa”.