Od pewnego czasu w parku sprzętowym firmy PromoNotes z Suchego Lasu k. Poznania pracuje hybrydowy ploter Agfa Anapurna H2500i LED. Urządzenie zostało zakupione z myślą o zadrukowywaniu zarówno oklein introligatorskich, stosowanych przy produkcji notesów książkowych (w jakich to przedsiębiorstwo się specjalizuje), jak też innych produktów. Firma zdecydowała się na zakup maszyny pracującej w technice inkjet UV z uwagi na wszechstronność urządzenia w kontekście obsługiwanych podłoży i możliwości produkcyjnych oraz elastycznych atramentów, jakie znajdują w niej zastosowanie. Pozwoliła też na personalizację gotowych produktów, np. poprzez aplikowanie na nich imion i nazwisk użytkowników.
PromoNotes działa na rynku artykułów promocyjnych i reklamowych od 27 lat, a odbiorcami jej produktów są agencje reklamowe oraz dystrybutorzy, dostarczający je finalnym odbiorcom tj. klientom instytucjonalnym. Firma rozpoczynała od notesów samoprzylepnych z nadrukiem, które – wraz z notesami książkowymi z serii Mindnotes (z myślą o których zakupiony został ploter Anapurna H200i LED) – stanowią wciąż podstawę jej asortymentu. Produkcja w obszarze druku jest w PromoNotes realizowana z udziałem maszyn offsetowych, a od kilku lat – także cyfrowych. Mówi Paweł Puk, dyrektor ds. produkcji: „Osiem lat temu zainwestowaliśmy w pierwszą małoformatową maszynę elektrofotograficzną, z czasem uzupełnioną o kolejne, a następnie o inkjetową klasy high speed. O zakupie plotera hybrydowego, pracującego w technologii inkjet UV myśleliśmy od dłuższego czasu, m.in. z uwagi na konieczność zadrukowywania i personalizowania okładek do notesów, wykonanych z podłoży niechłonnych. To zdecydowanie wydajniejsze i wygodniejsze rozwiązanie niż dotychczas stosowana przez nas w tej części procesu technika sitodrukowa”.
Ploter Anapurna H2500i LED pojawił się w firmie PromoNotes pod koniec 2020 roku, głównie z myślą o aplikowaniu – w trybie płaskim – wielobarwnego nadruku na gotowych notesach książkowych. Są one wytwarzane z zastosowaniem trzech rodzajów oprawy: twardej, miękkiej papierowej i miękkiej poliuretanowej. „Życie zweryfikowało nasze plany i obecnie w 99% ploter firmy Agfa stosujemy do zadrukowywania – w trybie „z roli na rolę” – materiałów skóropodobnych (włókniny pokrytej poluretanem) oraz innych oklein introligatorskich. Mówimy zatem o pierwszym, a nie ostatnim etapie procesu powstawania wspomnianych notesów – to 99% prac obsługiwanych jest przez maszynę Agfa. Nadruk na finalnym produkcie, wykonywany z użyciem specjalnej formy, to niewielka ilość prac na niej realizowanych. Z reguły są to zlecenia wymagające personalizacji notesu, np. naniesienia nazwisk. W tym przypadku okładka może być wykonana z dowolnego podłoża – np. papieru barwionego w masie. To pokazuje z jak wszechstronnym rozwiązaniem mamy do czynienia”.
Jak dodaje Marcin Tabaczyński, regionalny szef sprzedaży w polskim dziale inkjetowym Agfa, zakup i wdrożenie plotera poprzedziły jego testy przeprowadzone w Centrum Technologicznym firmy w Mortsel: „Klient zabrał na nie wszystkie materiały stosowane w produkcji notesów, także te nietypowe. Dzięki temu – podejmując finalną decyzję – kierownictwo PromoNotes miało pełną wiedzę na temat możliwości oferowanych przez ploter Anapurna H2500i LED. Dużą rolę odegrały tu dedykowane maszynie elastyczne atramenty UV, które po naniesieniu na okładkę cechuje wysoka trwałość i odporność na pękanie”.
Paweł Puk potwierdza: „Notes reklamowy czy książkowy to produkt bardzo wymagający w kontekście codziennego użytkowania. Oprawa staje się tu zatem newralgicznym punktem całego procesu produkcji. Nasze ponadroczne doświadczenia i zadowolenie klientów pokazują, że zarówno maszyna firmy Agfa, jak też zastosowane w niej atramenty, są idealnie dopasowane do naszych potrzeb”.
Maciej Maćkowiak, dyrektor handlowy PromoNotes uzupełnia: „O sukcesie w tej branży decyduje w dużej mierze duża dostępność wzorów produktów posiadanych w ofercie. Takowe powstały rzecz jasna również z myślą o nowego rodzaju okładkach, realizowanych z udziałem druku inkjetowego UV. Odegrały one kluczową rolę zwłaszcza w okresie ostatnich dwóch lat, gdy siłą rzeczy kontakt bezpośredni z klientami – np. poprzez udział w targach czy innych wydarzeniach branżowych – był ograniczony. Duże znaczenie miała i nadal ma nasza strona internetowa – bardzo czytelna i intuicyjna w użytkowaniu. Narzędzia te, poparte dużą wiedzą technologiczną, to jedne z podstaw sukcesów rynkowych odnoszonych przez PromoNotes”.
Ploter Anapurna H2500i LED to jeden z flagowych modeli firmy Agfa w obszarze druku hybrydowego. Maszyna obsługuje media giętkie i sztywne o szerokości maksymalnej 2,5 m z prędkością do 115 m2/h, zadrukowując je w trybie CMYKLcLm z dodatkową bielą. Jak podkreśla Paweł Puk, dużym atutem kompleksowego rozwiązania dostarczonego przez firmę Agfa są atramenty. „W przypadku aplikowania ich na okładki notesów mamy do czynienia z podłożami, które z założenia nie są dedykowane ploterom UV, np. okleinami z tworzyw sztucznych czy skórą. Sprzęt i materiały firmy Agfa znakomicie sobie z nimi radzą, dzięki czemu nanoszony atrament cechują wysoki poziom adhezji i wytrzymałości na zginanie oraz oczekiwana przez nas i klientów wysoka jakość reprodukcji”.
„Warto również podkreślić ich proekologiczność – dodaje Marcin Tabaczyński. – Atramenty posiadają bowiem certyfikat GREENGUARD Gold. Wiemy, że coraz więcej właścicieli marek zwraca uwagę na kwestie środowiskowe, więc nasza firma wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rynkowym również w tym obszarze”.
Anapurna H2500i LED pracuje w PromoNotes od grudnia 2020 roku, zaś kierownictwo firmy – niezależnie od zadowolenia z samego rozwiązania – chwali też sobie kompleksową współpracę z jego producentem. „Pana Marcina Tabaczyńskiego znamy od wielu lat, jeszcze z czasów, gdy pracował u innego dostawcy. Jest on niezwykle kompetentną osobą, nie tylko pod względem kompetencji handlowych, ale – co równie ważne – technicznych. Dzięki temu wspólnie dobraliśmy rozwiązanie idealnie skrojone pod nasze potrzeby. Sam proces dostawy, wdrożenia i szkolenia – w niełatwym przecież okresie – również przebiegł bardzo sprawnie. Podsumowując zatem, uważamy tę inwestycję za bardzo trafioną” – mówi Paweł Puk.